Siedem

Udaliśmy się w trójkę do hotelowego holu . Czekał tam na nas ojciec z resztą.

- gdzie byliście ? - spytał Liam
- chłopcy pomogli mi pokój sprzątać - skłamałam uśmiechając się
- okeej nie wnikam. Więc Damon, gdzie nas zabierasz ? - zwrócił się do mojego taty
- jesteście głodni ? - odparł ojciec
- TAAAAAAAAK - wydarł się Horan. Założe się że cały hotel go usłyszał
- co powiecie na KFC? - kontynuował nadal tata
- spoko - odpowiedzieliśmy wszyscy.

Wychodząc z hotelu napadła nas rzesza fotoreporterów i fanek. Na śmierć zapomniałam że trzymałam za ręke Louisa, szybko ją puściłam i posłałam mojemu chłopakowi ciepły uśmiech

- wstydzisz się mnie ? - wyszeptał
- nie, skąd ta myśl ?
- puściłaś moją ręke
- nie chce żeby twoje fanki mnie rozszarpały
- pff - odparł po czym chwycił w dłonie moją głowę i złóżył na moich ustach namiętny pocałunek.

Usłyszeliśmy ' uuuu ' od fotografów którzy napierdalali nam 100 zdjęć na sekundę.

- czy wy jesteście razem ? - spytał jakiś paparazzi podchodząc do nas .

Spojrzałam na Louisa który uśmiechnął się i odparł.

- tak. Ja i Hope Walker jesteśmy razem. A teraz przepraszamy, spieszymy się - chwycił mnie za rękę i podreptaliśmy do samochodu którym udaliśmy się na wyżerke do KFC.

Na miejscu każdy zamówił to co chciał, ja wziełam tylko frytki a reszta kubełek hot wings. Nie rozumiem jak oni mogą coś takiego pikantnego jeść ? Ja niekiedy sobie pozwalam na jedno skrzydełko ale żeby mnie nie paliło popijam go 2 kubkami pepsi. Oni wpierdzielali jedno za drugim nawet nie popijając. Na ich miejscu zionęłabym ogniem. Po chwili zadzwonił czyiś telefon. Każdy grzebał po kieszeniach z myślą że to do niego. Okazało się że to było coś do Harrego. Przeczytał wiadomość i z triumfalnym uśmiechem odszedł od stołu

- ej Styles, gdzie ty idziesz ? - wyjąkał Niall z pełną buzią
- zaraz wracam - wyszczerzył sie i opuścił lokal

Wszyscy (prócz taty oczywiście, który stwierdził że nie miesza sie w sprawy miłosne etc. chłopców) zaciekawieni gdzie on może iść zaczęliśmy go szpiegować. Hazza udał się na tyły budynku gdzie czekała na niego niska brunetka .Zaczailiśmy się w krzaczorach i obserwowaliśmy obieg wydarzeń. Gdy owa dziewica orleańska wyjawiła swoją twarz, mało nie udławiłam się śliną

_______________________________________

no to teraz zgadujcie kim jest ta brunetka tajemnicza XDDD
wiem, że krótko ale nie zbyt mi wena dziś dopisuje -,-"

EDIT: jak piszecie blogi z opowiadaniem o One Direction zostawcie linki pod komentarzem :) z miłą chęcią poczytam ;*