Siedziałam za kulisami i gapiłam się z zacieszem na twarzy na mojego chłopaka. Jak on słodko wyglądał na tej scenie, a podczas solówek dostawałam orgazmu *.* Bez kitu. On ocieka seksem.
- słyszałem plotki - powiedział mój ojciec siadając obok mnie i podając kubek kawy. - jesteś z Tomlinsonem, tak ?
- no tak - odpowiedziałam szczerząc się
- dobry chłopak, cieszy mnie twój wybór
- naprawdę ?
- tak. Widziałem zawsze te wasze spojrzenia, te słodkie uśmieszki. Domyśliłem się że kiedyś będziecie razem. Pasujecie
- dzięki tato
- ciekawe co na to fanki
- no fakt. Jak narazie nie będziemy mówić
- myślisz że nie ma żadnych zdjęć jak Lou trzyma cię na rękach? Paparazzi są wszędzie
- to już trudno, mam tylko nadzieje że mnie nie rozerwą z zazdrości
- ja też. Nie chcę stracić kolejnej kobiety w moim życiu - powiedział i pocałował mnie w czoło
- nie stracisz - uśmiechnęłam się do niego - kocham cię
- ja ciebie też córeczko
Gdy koncert się skończył udaliśmy się wszyscy do KFC na jakiś posiłek a później do busa. Całe szczęście jest to ostatnia w tym tygodniu noc w nim. Jutro jedziemy do Doncaster. Tam chłopcy zagrają chyba 3 koncerty i nocować będziemy w Hotelu. Yayy .
Z powodu nudy graliśmy z chłopcami w scrable. Mój tato też dołączył. Nie chcielibyście widzieć jakie tam hasła padały. Było przezabawnie. W końcu gdy naszła pora spania zrobiliśmy niezły jazgot. mamy tylko jedną łazienkę. Najpierw w kolejce stał Harry, co zapowiadało godzinne czekania. Drugi w kolejce był Liam a ja byłam trzecia. Nie wiem co Lokaty tyle tam robi. Przecież powinien tylko umyć zęby i wracać. Gdy drzwi do kibelka łaskawie się otworzyły wyszedł z nich . NAGI Harold. Louis, który stał za mną od razu zasłonił mi oczy dłońmi i zaczął krzyczeć
- Styles ty idioto !! Z nami jest dziewczyna, trochę wstydu by ci się przydało
- ale ja nie mam wstydu. Wiem że moja Hazzaconda jest godna pochwały. Hope, jeśli chcesz to popatrz
- Nie ! Harry błagam odziej się jakoś bo chce żeby Lou osłonił moje patrzałki
- no dobra, niech wam będzie
- dzięki - odparłam, Lou odsłonił mi oczy a ja zobaczyłam bladą dupe Hazzy, który zakładał majtki
Gdy wszyscy nieco się ogarnęli, zgasiliśmy światło i położyliśmy się spać. Zamknęłam oczy i starałam się zasnąć gdy nagle przywlekła się do mnie jakaś istota, która położyła się za mną i oplotła swoje ręce wokół mnie - pan Tomlinson jak mniemam.
- Hope, mogę z tobą spać ? - wyszeptał mi do ucha
- masz swoje łóżko - odpowiedziałam mu
- ale twoje jest wygodniejsze.
Odwróciłam się w jego strone, podświetliłam telefonem jego twarz która wyglądała w tym momencie mniej więcej tak : o______- , i pocałowałam mojego księcia w usta
- mamy takie same łóżka, geniuszu - odparłam
- no prooosze, moge czy nie ?
- no niech ci będzie, ale masz spać i się nie wiercić, zrozumiano ?
- oczywiście panno Walker - rzucił po czym mocno mnie przytulił
Miałam niesamowity sen. Śnił mi się mój ślub z Louisem, była na nim moja mama. Wyglądała dokładnie tak samo, jak ją zapamiętała. Ciemna grzywka opadała na czoło, ten błysk w jej szarych oczach i jej piękna sylwetka modelki. Jej twarz wyglądała tak samo jak moja. W końcu każdy mi mówi że się na nią podałam,. Tęsknię za nią. Ile bym dała za jeden dzień spędzony z nią. Z tego cudownego snu wybudził mnie przerażający wrzask
- ałaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa .
Wszyscy zerwali się z łóżek i zapalili światło. Tomlinson leżał na podłodze i zwijał się z bólu.
- matko, Louis nic ci nie jest ? - spytałam
- Lou, czemu leżysz na podłodze ? - rzucił Liam podnosząc się z łóżka i podchodząc do kaleki
- to Ty ! - wydarł się na mnie i wskazał palcem moją osobe z bardzo groźnym wyrazem twarzy
- ale co ja ?
- to ten potworny gips. Kopnęłaś mnie !
- przepraszam, nie chciałam
- tto wy spaliście razem ? - spytał nieco zdziwiony Harold
- tak, Lou się do mnie przywlekł a teraz na mnie wszystko zwala - powiedziałam oschle - podnieście jego zwłoki z tej podłogi i idźcie spać. Dobranoc - warknęłam po czym zasłoniłam głowę kołdrą zamykając oczy.
Długo nie mogłam zasnąć bo ciągle słyszałam jakieś szmeranie i odgłosy. Miałam wielką ochotę wziąść jakąś ostrą rzecz i ich wszystkich pozabijać. Bez wyjątku
_______________________________________
jak wam się podoba czwórka ? Mi coś nie bardzo -,-
follow me on tt: @harryswife_PL
HAPPY BIRTHDAY ZAYN *_*
STARUSZKU . <3
HAPPY BIRTHDAY ZAYN *_*
STARUSZKU . <3
Zajebiste . ; ]
OdpowiedzUsuńMEGA!;dd
OdpowiedzUsuń<3
komentuj również mojego bloga;p
"Odwróciłam się w jego strone, podświetliłam telefonem jego twarz która wyglądała w tym momencie mniej więcej tak : o______- " Po tym jebłam na cyce hahahaah :D świetnie Ci wyszedł ten rozdział ^.^
OdpowiedzUsuńMiałam to samo ;D
UsuńŚwietne. ;) Oby tylko znowu ich nie znienawidziła. ;)
OdpowiedzUsuńHahaha.xde
OdpowiedzUsuńPO prostu zajebisty.;D
Jaki początek.;pp
Dziewczyno, kocham cię po prostu i te twoje opowiadanie! Jest mega. :)
OdpowiedzUsuńMwahhh Hazzaconda chcę ja zobaczyć ^^ Świetny jak zwykle ;D Dawaj next'a !.
OdpowiedzUsuńNatalia_x333
louis sam siebie w to wpakował :P naga hazza *-* czekam na następny ♥
OdpowiedzUsuńAaaaaaaa! Kobieto! Jesteś zajebista! <3
OdpowiedzUsuńKocham Twoje blogi!! *____*
Jak będzie następny poinformuj mnie na twitterze- @weronika99459
:)
Hazzaconda xD hahahaha
OdpowiedzUsuńMartini
Pierdolłam przy Hazzacondzie.xdd ♥ Obawiam sie o Cb troche ... za mało wątków erotycznyych ;D Wszystko ok ? :))
OdpowiedzUsuń"Wiem że moja Hazzaconda jest godna pochwały. Hope, jeśli chcesz to popatrz" hahaha xd Świetny rozdział :D Tylko weź ich jeszcze nie kłóć! :P
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział..<3
OdpowiedzUsuńCzekam na następne..;D
Ja Cie błaga dosłownie na kolanach żebyś wstawiła nowy rozdział !!
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział. Cholernie podoba mi się para, którą stworzyłaś i mam nadzieję, że między nimi nie będzie żadnych sprzeczek.. Czekam na kolejny xx [help-me-see]
OdpowiedzUsuń