- Booże jeszcze 3 godziny ? Ja się zanudzę na śmieerć - wyjąkałam rzucając sobą na łóżko
- może pójdziemy odwiedzić moją mamę, mieszka niedaleko ? - spytał Lou
- no pewnie, lubie twoją mamę - poruszał brwiami Zayn
- to jak ? Idziemy wszyscy ? - spytał zebrany w pokoju tłum
- ja może pójdę do domu, widzimy się na koncercie - odparła Carter udając się w stronę drzwi
- nigdzie nie idziesz - zablokował jej przejście Nialler - jak wszyscy to wszyscy
- ale ja .. - zaczęła
- żadnego ale, Hope, podność ten tłusty zad z łóżka i idziemy - powiedział
- słucham ? - krzyknęłam wstając - tłusty zad ?!
- tylko takim słownictwem mogłem zmusić cię do wstania - puścił mi oczko i wyszedł na korytarz
Przez chwile stałam jak osłupiała. Ja mam tłusty zad ? No kurde chyba nie. To Horan wpierdala całymi dniami tonę żarcia. To on jest gruby
- idziesz ? - szepnął mi do ucha Louis na co wystraszona podskoczyłam
- Boże, Lou. Ja tu głęboko myśle a ty mnie o zawał przyprawiadz - uśmiechnęłam się
- o czym myślisz ?
- ja mam grubą dupe ? - spytałam odwracając się i oglądając wielkość mojego zadka
- nie, twoja dupcia jest wspaniała - poruszał brwiami i pocałował mnie w usta
Boooże . Louisa powinni trzymać w jakiejś odległej planecie. Takie cudo nie może chodzić po ziemi *____* . Najchętniej schowałabym go sobie do pudełeczka i nie wypuszczała mając go na zawsze dla siebie.
- kłamiesz - zmarszczyłam czoło
- mówię prawde, a teraz chodź . Jedziemy
- no dobra
Złapaliśmy 2 taksówki które przetransportowały całą naszą siódemkę do domu mojego chłopaka. Po drodze Lou wstąpił do kwiaciarni po kwiaty dla swojej mamy. Ona nie miała bladego pojęcia że się dziś zjawimy. Podeszliśmy do pięknego, zielonego domu z dużym ogrodem.
- ładnie mieszkasz - wyszeptałam na ucho Louisowi po czym mocno się w niego wtuliłam
- dziękuję, gotowa poznać moją mamę ?
- myślę że tak.
Wszyscy podeszliśmy do dużych, brązowych drzwi. Tomlinson zadzwonił na dzwonej. Usłyszeliśmy zbieganie w dół po schodach i po chwili w progu drzei pojawiła się niska, szczupła blondynka. Wyglądała mniej więcej na 13 lat. Gdy zobaczyła Louisa zaniemówiła
- Lottie ! - wykrzyczał uradowany chłopak i przytulił ową dziewczynkę. Jak mniemam była to jego siostra
- Lou ! Co ty tutaj robisz ? - spytała blondynka ocierając spływające po policzku łzy
- jest może mama ?
- tak, wejdź. Znaczy, wejdźcie wszyscy , zapraszam . - uśmiechnęła się do nas
Udaliśmy się do środka. Było jeszcze piękniej niż na zewnątrz. Dom był urządzony w bardzo nowoczesnym stylu. Weszliśmy do salonu gdzie na dużej, kremowej sofie siedziała mama Lou. Gdy zobaczyła syna od razu zerwała się i podbiegła do niego. Przytulała fo dobre 5 minut płacząc przy tym jakby z wojny wrócił .
- synku, dlaczego nie mówiłeś że przyjeżdżasz ?
- to miała być niespodzianka
- tak się cieszę, że cię widzę ! Może przedstawisz mi te 2 piękne dziewice które z tobą przyszły ? Bo chłopaków już znam, siema chłopcy - pomachała im
- dzień dooobry - odpowiedzieli chórem niczym w przedszkolu.
" 2 piękne dziewice? " hahah, jak to usłyszałam myślałam że padnę, może Carter jest dziewicą ale nie ja, No ale nie wypadało powiedzieć ' jestem Hope, ale już nie dziewica, to przez pani syna ' haha, o kurwa XD to by było coś .
- to jest Hope - wyrwał mnie z moich przemyśleń Lou - moja dziewczyna - uśmiechnął się i przyciągnął mnie do siebie
- miło mi panią poznać - wyciągnęłam ręke do kobiety szczerząc się
- mnie ciebie również, Hope . Muszę przyznać że mój misio Louisio ma całkiem śwuetny gust.
Misio Louisio ? Hahaha . Zajebistą ma matke. Oczywiście po tych słowach oboje z Lou spaliliśmy buraka .
- a ty jesteś ? - zwróciła się do naszej nowej koleżanki
- Carter Stevens, znajoma Hope. Miło mi panią poznać - uśmiechnęła się
- mi ciebie również Carter - kobieta posłała jej ciepły uśmiech - macie może ochotę na coś do picia lub jedzenia ?
- Nialler chcieć jeść. Nialler być głodny - wydarł się blondyn na co wszyscy wybuchnęliśmy głośnym śmiechem
- no Niall, nic się nie zmieniłeś - odparła mama Louisa udając się do kuchni a my usiedliśmy w salonie
___________________________________
kaboom . :D
ten rozdział nie jest najlepszy, ale myśle że nie najgorszy . Co myślicie ?
nie wiem kiedy dodam następny . Zależy jak sie potoczy pewna dzisiejsza sprawa ...
'Nialler chcieć jeść. Nialler być głodny' - to mnie po prostu rozwaliło. fajnie że główna bohaterka poznała mamę lou i że zabrali ze sobą carter. mam nadzieję że między nią a niallem coś się zrodzi. czekam na następny rozdział. :)
OdpowiedzUsuń' Misio Louisio ' - hahahahahahha , o kurwa , hahaahhahahaa ! świetny rozdział , czekam na kolejny , haha . :D
OdpowiedzUsuńMISIO LOUISIO O KURWA XD. Rozdział jak zawsze wspaniały, tylko akurat w trakcie czytania pisałam z tobą no i płakałam przez pół rozdziału. -,- .Ale ogólnie mi się podoba. Mam nadzieje że DODASZ następny rozdział. Ty już wiesz o co chodzi.
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że Hope poznała mamę Lou. :) Super rozdział
OdpowiedzUsuńtłusty zad, misio Louisio, 2 piękne dziewice. buhaha :D czekam na kolejny rozdział. <3
OdpowiedzUsuńMisio Louisio- to mnie rozwaliło :D:)
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział:D
hahahaha rozwalił mnie Niall;dd
OdpowiedzUsuńmisio Louisio!;dd
2 piękne dziewice;dd
nadal się śmieje;dd
super;dd
"Misio Louisio" rozwaliło mnie to albo "Nialler chcieć jeść. Nialler być głodny" dostałam nagłego ataku śmiechu :D
OdpowiedzUsuń" 2 piękne dziewice? " to rozjebało :D hah misio Louisio XDświetny czekam na nn :d
OdpowiedzUsuńCarrieOfficial_
"Nialler chcieć jeść. Nialler być głodny" hahahahah
OdpowiedzUsuńfajny wyszedł. :)
dodaj jak najszybciej możesz.
Nialler chce jesć hahahahah :D dwie dziewice, misio louisio jesteś świetna! :D czekam na następny ♥
OdpowiedzUsuńHahahahahahaha ;DD Mam niekontrolowaną głupawkę ;p zajebisty rozdział ;*** Czekam na następny <33 A najlepszy tekst to: `" 2 piękne dziewice? " hahah, jak to usłyszałam myślałam że padnę, może Carter jest dziewicą ale nie ja, No ale nie wypadało powiedzieć ' jestem Hope, ale już nie dziewica, to przez pani syna ' haha, o kurwa XD to by było coś .`
OdpowiedzUsuńNialler'owi tylko żarcie w głowie xD Jak on mógł powiedzieć Hope że ma grubą dupę?. Hahhahah ^^ Super.
OdpowiedzUsuń"Nialler chcieć jeść. Nialler być głodny" - dobreee ;p
OdpowiedzUsuńnapiszesz mi o następnym ? @Directioner_6
Jakbym moja matke słyszała... haha xd Fajny rozdzaił <3
OdpowiedzUsuń" " 2 piękne dziewice? " hahah, jak to usłyszałam myślałam że padnę, może Carter jest dziewicą ale nie ja, No ale nie wypadało powiedzieć ' jestem Hope, ale już nie dziewica, to przez pani syna ' haha, o kurwa XD to by było coś . "
OdpowiedzUsuńhahahaha to mnie powaliło :D Hahahaha ♥
rozdział zajebisty *-*
@MargaaStyles
Misio Louisio xD i 'Nialler chcieć jeść. Nialler być głodny' hahahahaha. Dziewczyno, jesteś moją idolką. Kocham cię nad życie <3 Dodawaj jak najszybciej :D
OdpowiedzUsuńMisio Louisio... hahaha świetnie;)
OdpowiedzUsuńSuper rozdział;D
Rozdział jak zwykle świetny! Twój styl pisania, ach... xD
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejną notkę. I mam nadzieję,ze owa sprawa potoczy się po twojej myśli. ;D
HAHAHAHA misio Louisio :D:D. czekam na następny rozdział <3
OdpowiedzUsuńhahah, misio Louisio, standardowo głodny Nialler i jeszcze spostrzeżenie Hope na temat dziewic XD hahah, dziewczyno, rozpierdalasz system! ;D
OdpowiedzUsuń@Kramel97
co to takie krótkie?? Ja chce żeby był dłuższy !!
OdpowiedzUsuńFajny rozdział;p
Misio Louisio haha jebłam xD
OdpowiedzUsuńMartini
Mi się podoba :D Nie narzekaj ;p Fajny fragment z dziewicami haha xd
OdpowiedzUsuńCzekam na next ♥ I trzymaj się ;*
Świetne opowiadanie ; ))
OdpowiedzUsuńCzekam na next ; *
Zapraszam do mnie : http://onedirectionemilie.blogspot.com/ ; ))
misio louisio? wiesz... mogłabyś być bardziej oryginalna ;)
OdpowiedzUsuń